Ostatnio moja Latorośl wzięła udział w szkolnym konkursie plastycznym "Wiosna" i powiem szczerze, że praca bardzo mi się podoba :) Oczywiście postawił na kolaż, bo " przecież masz mamuś tyle fajnych rzeczy, które mi pasują". No tak, ale żeby nie było zbyt łatwo postanowiłam sprawdzić w praktyce jak to jest z przepisem na farbowanie ryżu. Zabawa była niezła, choć dłonie musieliśmy trochę szorować! Niemniej jednak wszystkim polecam tę technikę - można z takiego ryżu zrobić praktycznie wszystko, efekt wart jest naszego zachodu. Ryż w barwach tęczy zrobiliśmy następująco: do szklanki wlaliśmy wodę, wsypaliśmy ryż i wrzuciliśmy pociętą w paseczki karbowana bibułę. I tyle! Trzeba trochę ten ryż pomoczyć, odsączyć i wysuszyć, no i jest gotowy do przyklejania! Tymek zanim zaczął naklejać poszczególne elementy na kartkę, postemplował ją bąbelkową folią - wyszedł fajny efekt deszczu, no a potem wyklejanie tęczy - to zajęło mu najwięcej czasu. Żałuję teraz, że nie robiłam zdjęć poszczególnych etapów powstawania "Wiosny". Trudno, nauczka na przyszłość. Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że ta praca została w szkole nagrodzona!
A teraz moja ostatnia praca, taka na szybko, zamówienie złożone w ostatniej chwili - kartka z okazji 18 - tki Mateusza. No i miałam zgryza, bo dla dziewczyny to jakoś tak łatwiej, ale facet i to w takim wieku!!! Nie pozostało mi nic innego, jak zrobić dla niego koszulę. Skorzystałam z podpowiedzi znalezionej o tutaj.
Pozdrawiam serdecznie, dzisiaj był pierwszy cieplusieńki i słoneczny dzień w Gdańsku!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję